Sobotnia impreza bezgotówkowej wymiany ubrań, mimo swojej nazwy nie odbyła się w Parku Tołpy, ale w ostatniej chwili przed rozpoczęciem została przeniesiona do siedziby Stowarzyszenia Żółty Parasol, która mieści się na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Prusa.Tam też odbywać się będą kolejne imprezy SWAP Wrocław przynajmniej do końca roku 2017.
Podczas imprezy dziewczyny miały do dyspozycji sporą ilość stołów i luster. Za przymierzalnie służyła toaleta.
Z racji naprawdę dużej ilości zarówno ubrań jak i uczestniczek, wymiana rozszerzyła się na dwa pomieszczenia. W drugim były tylko 3 dziewczyny, ale znacznie ułatwiło im to ekspozycję przyniesionych ubrań.
W pierwszej sali panował gwar rozmów, a ubrania latały wszędzie dokoła. W owej drugiej sali panowała cisza. W prawie absolutnej ciszy siedziało tam kilku panów, którzy na SWAP Wrocław przybyli w roli tragarzy. Wszyscy siedzieli sobie grzecznie, niektórzy wciśnięci w niewielką kanapę i każdy z nich zajmował się sobą.
FREKWENCJA
W samym wydarzeniu udział wzięło ponad 30 osób licząc wraz z panami i dwiema małymi dziewczynkami, z których jedną zatrudniłam do pomocy przy losowaniu nagród.W samym losowaniu nagród udział wzięło równo 20 osób.
NAGRODY
Wśród sponsorów imprezy znaleźli się:
Każda z uczestniczek odstała kupon zniżkowy do wykorzystania w e-sklepie Dżemstera, a jedna z uczestniczek, Anja, zabrała wąsaty słoik ze sobą do domu.
- Multikino z seansami Kino na Obcasach
Kornelia i Justyna wylosowały dwie podwójne wejściówki na wtorkowy seans tylko dla kobiet – Kino na Obcasach. Dziewczyny zostały wpisane na listę VIP uczestniczek seansu.Kino na Obcasach odbędzie się 3 października w Multikinie w Pasażu Grunwaldzkim.
ŁUPY Z WYMIANY
Wrześniowy SWAP Wrocław znowu w Parku Tołpy, mimo że faktycznie w Parku Tołpy nie był, był dla mnie naprawdę owocny. Łącznie wymieniłam się na 16 sztuk ubrań.
Wrześniowy SWAP Wrocław znowu w Parku Tołpy, mimo że faktycznie w Parku Tołpy nie był, był dla mnie naprawdę owocny. Łącznie wymieniłam się na 16 sztuk nowych ubrań, z których dwie mam w planie zapakować jako jeden z elementów prezentu urodzinowego dla mojej matki.
Moja matka za prezentami nie przepada, bo to dla niej niepotrzebne wydawanie pieniędzy – w to, co potrzebuje zaopatruje się sama, ale ogólnie pojęte ubrania lubi.
Ogólnie pojęte lubienie ubrań jest w mojej rodzinie genetyczne, czyli dziedziczne.
Nie mniej jednak na urodziny wypada coś dać, a dzięki łupom ze SWAPa matka moja nie będzie mogła użyć argumentu o niepotrzebnym wydawaniu na nią pieniędzy. O!
Wśród pozostałych 14-nastu łupów, które w pełni przeznaczę dla siebie znalazły się między innymi: cudowna, zwiewna sukienka, którą pokazałam w dwóch postach na swoim blogu ze stylizacjami (1. Sposób na zwiewną sukienkę oraz 2. Zwiewnie i kowbojsko), różowa marynarka (idealna na moje prelekcje), spodnie z dziurami (wszyscy mają Mambę, mam i ja!), kilka cudnych koszul i koszulka na kolejne wakacje marzeń.
Wszystkie ubrania powinny być pokazane w osobnym poście na wspomnianym blogu ze stylizacjami, ale jakoś… Tam nie wiedzieć czemu, nigdy nie dotarły.
Natomiast… Informacji o kolejnych imprezach wymiany ubrań SWAP Wrocław szukajcie na oficjalnym portalu imprez www.wymianaubran.pl oraz na Facebooku